Absolutne arcydzieło. Niepoprawna politycznie, bezpruderyjna, co drugie zdanie tej książki to gotowy aforyzm, ale absolutnie to nie razi; co więcej, czytając co chwila miałam odczucie "prawdziwe, ale nie byłabym w stanie tego tak dobrze wyrazić". Ta książka dzisiaj jest odważna, w czasach Wilde'a była rewolucyjna.